poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Rozdział 12

Rano, tak jak podejrzewałam, budzę się z wielkim bólem brzucha. szybko zrywam się z  łóżka i biegnę do łazienki. Moje obawy się potwierdzają, dostałam okres. Z doszczętnie zniszczonym humorem, biorę szybki prysznic. Następnie ubieram szare legginsy, rozciągnięty czarny sweter i kudłate fioletowe skarpetki. Z miną skazańca kieruję się do kuchni by zażyć jakieś leki przeciw bólowe. Marudząc pod nosem na kochane damskie dolegliwości szukam po szafkach czegoś na ból i zaczynam żałować, że nie urodziłam się chłopcem, oni nie mają takich problemów.
- O, Lu ty już na nogach? - do kuchni wchodzi wujek, na wpół żywa odwracam się w jego stronę, a ten widząc moją minę od razu markotnieje- Dostałaś prawda? - pyta lekko zmieszany
- Tak - warczę przez zęby wściekła. Och dlaczego muszę mieć zawsze taki zmienny humor.
- Może powinnaś dziś zostać w domu co? W takim stanie i tak nie będziesz umiała się skupić na lekcjach- proponuję German a ja tylko twierdząco kiwam głową. I tak nie miałam zamiaru tam dzisiaj iść, a tak przynajmniej uniknę kłopotów.
- Dziękuję wujku, jesteś najlepszy. - mówię przytulając się do niego, Vils ma wielkie szczęście, że ma takiego tatę. Ciekawe jak mój zachował by się w takiej sytuacji. Powoli wchodzę do swojego pokoju i dopiero wtedy patrzę, która jest godzina. Piąta rano, nie no super. Szybko połykam dwie małe pastylki i popijam je wodą, którą zawsze mam przy łóżku. Oczy same mi się kleją więc skoro i tam nie idę dziś do szkoły postanawiam jeszcze trochę pospać.

Ze słodkiego snu wybudza mnie delikatne głaskanie po włosach, gdy wstawałam do ubikacji jakieś pół godziny temu była 9, więc Vilu jest jeszcze w szkole. Pewna, że to wujek mamroczę:
- Wujku nie przesadzaj, okres to nie choroba- po chwili otwieram oczy i całą nieruchomieję. Przy moim łóżku zamiast wujka widzę przystojnego bruneta, który przygląda się mi z złośliwym uśmiechem. - Matko co za wstyd!- piszczę i przykrywam głowę wilczastym tak żeby uniknąć jego spojrzenia.
- Księżniczko nie ma co się wstydzić okres normalna rzecz - mówi po czym kładzie się obok mnie.
- A tak właściwie nie powinieneś być w szkole?- pytam wciąż nie pokazując twarzy.
- I byłem, ale ciebie nie było i zaczynałem się martwić. Znalazłem Vils i dowiedziałem się o co chodzi. No i postanowiłem, że Cię odwiedzę i zaopiekuję się moim słoneczkiem- mówi, a na mojej twarzy wykwita wielki rumieniec. - Więc czy mogłabyś, proszę odsunąć tego wilka z twarzy bo chciałbym Cię widzieć.- prosi a ja powoli odsuwam pluszaka z twarzy. - Od razu lepiej. - mówi i daje mi całuska w czubek noska, a ja tylko uśmiecham.
- Więc jak masz zamiar zaopiekować się słoneczkiem? - pytam z niewinnym uśmieszkiem na ustach.
- Po pierwsze, dobry film- mówi po czym wyjmuję z czarnej torby laptopa i włącza go. - A po drugie i trzecie muszę zejść do kuchni więc poczekaj chwilkę.- chłopak wychodzi z pokoju a ja spoglądam na ekran jego laptopa i wybucham śmiechem.
- Co Cię tak śmieszy?- słyszę krzyk Włocha z dołu.
-Misiek co ty masz na pulpicie- ledwo mówię dusząc się ze śmiechu i ocierając łzy.
- Oj no sam się ustawił, a mi nie chciało się zmieniać. - wyjaśnia wchodząc do pokoju z różowym termoforem i pudełkiem lodów czekoladowych. - Na brzuszek- mówi po czym podaje mi termofor wypełniony ciepłą wodą- i do brzuszka- chłopak kładzie się obok mnie i wskazuje na lody.
-Dziękuję- daję mu całusa w policzek i opierając się o niego przykładam termofor do brzucha. - Co i tak nie zmienia faktu, ze zdjęcie Leona w przebraniu krówki mnie lekko niepokoi. -mówię otwierając pudełko do moich ulubionych lodów.
-Księżniczko czy tobie się coś nie pomieszało?- pyta, a ja patrzę na niego zdziwiona- masz się ze mną podzielić- mówi po czym z kieszeni wyjmuję drugą łyżkę. Federico obejmuję mnie ramieniem a ja z termoforem na brzuchu wtulam się w niego i w takiej pozycji zaczynamy naszą wojnę na łyżeczki o to kto zje więcej.

Po raz kolejny w ciągu trzydziestu minut, z krzykiem wtulam się w tors Włocha i z przerażenia zmykam oczy. Już nigdy nie zgodzę się, żeby to on wybierał film. A obiecywał ze wcale nie będzie taki straszny. Delikatnie unoszę głowę by na niego spojrzeć i widząc ten złośliwy uśmieszek na jego ustach dociera to do mnie.
- Zrobiłeś to specjalnie!- wykrzykuję patrząc na niego z wyrzutem.
- Ale...
- Nie wykręcaj mi się tu teraz! Zrobiłeś to specjalnie żebym się bała i do Ciebie przytulała! Jesteś okropny!- mówię po czym obracam się do niego plecami i kładę się na łóżku. Słyszę jak chłopak tylko wzdycha i wyłącza film. po chwili czuję jak kładzie się za mną w pozycji na łyżeczkę.
-Lu, kochanie.. - o nie teraz tak łatwo mu ze mną nie będzie. Po chwili ląduje przede mną wilczasty którego trzyma w ręce chłopak. - Lu wybacz temu idiocie za tobą. - mówi tak jakby mówił to do mnie wilk, z całych sił staram się nie roześmiać- Czy to jego wina, że tak zawróciłaś mu w głowie, że ten kretyn zrobi wszystko żebyś była tylko blisko niego.
- A nie mógł mnie po prostu przytulić, tylko straszyć jakimiś bzdurami. - mówię do pluszaka, starając się całkowicie ignorować oddech Federico na moim karku i jego usta które praktycznie dotykają mojej szyi.
- A nie miałabyś nic przeciwko?
- Byłabym szczęśliwa - mówię, odwracając się w jego stronę i momentalnie ląduję w jego niedźwiedzim uścisku.

Przytulona do Federico, czuję jak chłopak zaczyna bawić się moimi włosami. Podnosi je minimalnie po czym patrzy jak opadają, czasami nawet delikatnie okręca je wokół palców.
- Coś  nimi nie tak?- pytam wciąż nie otwierając oczów, z przyjemnością stwierdzam, że przy mówieniu moje usta delikatnie muskają jego szyję. W sumie czuję, ze mogłabym to robić cały czas.
- Są piękne i bardzo ciekawi mnie jak wyglądają gdy padają na nie promienie słońca.- szepcze cicho jakby sam do siebie.
- Tutaj raczej się o tym nie przekonasz. - mówię i uśmiecham się smutno.
- Wiem o tym. Ale nie martw się już ja mam swoje sposoby. - mogę przysiądź, że uśmiecha się przy tym kpiarsko.- Ludmiś, w sobotę Leon organizuję imprezę, niby to domówką ale raczej w klubowym stylu. Mam nadzieję, że zaszczycisz mnie swoją obecnością?
-Hmmmm.. - robię minę jakbym musiała się poważnie nad tym zastanowić, przewracam się na brzuch i podpieram na łokciach. Moje loki opadają na jego twarz, ale chyba mu to nie przeszkadza, bo nawet na nie nie patrzy. Jego czekoladowe tęczówki są za to wpatrzone prosto w moje.- Oj głuptasku pewnie, że przyjdę.
- Czyli wieczór nie będzie katorgą tak jak myślałem tylko kolejną cudowną chwilą z tobą- mówi a ja mimowolnie się rumienię.
- Uwielbiam twoje rumieńce- szepcze dotykając mojej zaczerwienionej skóry.
- Nie dziwię Ci się skoro jesteś jedynym, który potrafi je wywołać- mamroczę pod nosem, przeklinając w głowie moje głupie czerwone krwinki.
- To w takim razie kocham je jeszcze bardziej- mówi kpiarsko się uśmiechając a ja robię się jeszcze bardziej czerwona.
- Możesz już przestać mnie zawstydzać? - pytam chowając twarz w zagłębieniu jego szyi. Włoch przyciąga mnie bliżej siebie tak, że poprawnie rzecz ujmując leże na nim.
- Nie- mówi cichutko do mojego ucha ale bardziej brzmi to jak jakiś pomruk lub warknięcie pełne miłości.

***********************************************************
Cześć Misiaczki <3
Oby to coś wyżej się wam spodobało XD

Kolejna cudowna piosenka <3
Tym razem po hiszpańsku <3
Nie jest to oryginał jest to cover w hiszpańskim wykonaniu <3


Kocham care <3

19 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. To ja ! <3
      CO ZASKOCZYŁAM CIĘ POWITANIEM? xD
      Ale przechodze do rozdzialiku <3

      Luśka ma okres, wykrakała to na balu xD
      A German jaki wszechwiedzący xD
      No bawi mnie to jego podejście no xD
      Pozwolił jej nie iść do szkoły ^^
      Skarb, a nie wujek <3
      Hahahhahah XD
      Okres to nie choroba i Pasquarelli zamiast wujka xD Padłam ze śmiechu xD
      Przyszedł specjalnie dla niej? No cholerka jaki on słodziutki <3
      Jezu oni się zachowują jak praca xD
      Leon w przebraniu krówki, myślałam, że będzie miał Luśke na pulpicie :(
      No, ale cóż widok musiał być komiczny xD
      Wojna na łyżeczki, kto zje więcej lodów xD No kozacko <3 Ciekawe kto wygrał xD
      Przerażona Lu ciągle tuli się do Fedusia <3 Mamy małą sprzeczkę Fedemily <3
      Ale Fede miał dobry powód, żeby straszyć Luśkę, chciał, aby się do niego tuliła <3
      No i ta scena z tym pluszakiem <3
      Mega słodko <3
      Przystojniak bawi się jej włosami <3
      Słodko <3
      No i zaprosił ją na impreze <3
      A ona się zdodziła, może być coś piękniejszego ? Nie, nie może <3
      Przepraszam, że tak krótko, ale robie domowe krówki <3 I za chwile spale garnek xD Typowa Ola xD
      Wiesz, że rozdział jak zwykle jest cudem? <3
      Kocham, pozdrawiam i czekam na sobotę? Bo wtedy będzie nexcior tak? <3

      Usuń
    2. Spokojnie jeszcze będzie miał Lu na pulpicie ♥
      Oczywiście że Ferro wygrała XD Pasquarelli nie jest aż tak głupi by denerwować swoja księżniczkę i to jeszcze podczas okresu :")
      Tak next w sobotę :3

      Usuń
  2. Boski!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Cudo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Fedemila ;*
    Ale ten Leon w przebraniu krówki, również mnie troche niepokoi. XD
    Czekam na next!!!
    ~Ania

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. Tak, blogger. Problem?
      Chciałam po prostu zająć miejsce, więc wzięłam pierwszy lepszy wyraz z tablicy w telefonie xD

      Usuń
    2. Właśnie się tak zdziwiłam XD
      Bardzo orginalnie ^^

      Usuń
  4. Tym razem wrócę na pewno, a jak nie to możesz mnie zamordować <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem jestem !!!!!!
      Na samym początku przepraszam że nie wróciłam ostatnio :'(
      BARDZO PRZEPRASZAM !!!!!<3
      Mam nadzieje że mi wybaczysz ;)
      Jeju jakie to jest śliczne *,*
      Fede taki kochany <3
      Nie no nie umiem nic napisać!
      Zatkało mnie po prostu <3
      To takie śliczne !!!!!! *,*
      Wybacz że krótko ale musze spadać ;*

      Kocham, Tini :*

      Usuń
  5. Idealny.
    Dawaj szybko nezta do soboty daleko.
    Piosenka super.
    Fede i Lu .
    Wujek Lu taki kochany.
    Obrażpna hah i hada z wilkiwn.

    Awwww
    Kocham i czekam na nexta
    Natuśka a

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne ;*
    Federico jaki słodki <3
    Myślała że to wujek a to Ręce xd
    Biedną się zawstydzila :D
    Czekam na nexta :***

    Kocham <3
    ~Ola ;**

    OdpowiedzUsuń