poniedziałek, 13 lipca 2015

Rozdział 6


Nie jest mi dane jednak długo przebywać w ramionach Federico gdyż już po chwili rozlega się sygnał oznajmujący przychodzące połączenie. No zabije tego kto teraz do mnie dzwoni i przerywa tą chwilę. Niechętnie odsuwam się od Włocha i wyjmuje z kieszeni mój telefon. Jedno przyciągnięcie po ekranie i mogę spokojnie nakrzyczeć na tego osobnika.
- Halo? - zadaję standardowe pytanie.
-Lu, ja jadę... bo Alex... i wtedy Leon... i pełno krwi. - w słuchawce rozlega się płaczliwy głos Violetty, ze strachu aż zamieram jednak wciąż zachowuję zimną krew.
- Vils powoli, co się stało? - pytam z pozoru spokojna i odwracam się by uciec przed przenikliwym spojrzeniem Federico. Słyszę jak moja kuzynka bierze głęboki wdech.
- Leon pojawił się na ognisku i Alex go sprowokował. Verdas stracił nad sobą panowanie i złamał Alexowi nos. Jedziemy jak najszybciej się da do szpitala, błagam nic nie mów o tym mojemu tacie bo jeszcze zainterweniuje i Leon będzie miał przechlapane. - Violetta wyrzuca z siebie wszystko na jednym oddechu. Czy ona zdaję sobie sprawę że właśnie broni Leona?
- Nic nie powiem nie bój się-  uspokajam kuzynkę,
- Dziękuję, do zobaczenia w domu- mówi szybko Vils a ja słyszę jęk bólu Alex, Leon naprawdę musiał mu mocno przywalić. Po chwili dociera do mnie fakt że nie mam czym wrócić do domu.
-Violetta! - krzyczę do telefonu, jednak odpowiada mi głucha cisza, rozłączyła się. Czuję jak dłoń Federico ląduje na moim ramieniu i delikatnie odwraca mnie do siebie, poddaje się temu i już po chwili stoję w tej minimalnej odległości od jego ciała.
- Wszystko w porządku? - w jego oczach widzę troskę, kręcę przecząco głową. Nie mija nawet chwila a ponownie znajduję się w jego ramionach, miejscu gdzie mogłabym spędzić resztę swojego życia.- Lu o co chodzi? - pyta nie puszczając mnie, dodatkowo zatapia swoją twarz w moje włosy przez co jego wargi dotykają mojego ramienia. Przez moje ciało przebiega przyjemny dreszcz, mogę przysiąść że Włoch uśmiecha się po tym jak zobaczył i poczuł moją reakcję na niego.
- Leon pobił Alexa i Vils jedzie z nim do szpitala. - mówię po cichu jednak wiem że on to słyszał.
- To było do przewidzenia że Verdas prędzej czy później to zrobi- w tonie jego głosu słychać rozbawienie, tak jakby śmieszyła go ta sytuacja. Nic nie mówiąc wtulam się bardziej w jego ciało, boże jaki on ma twardy brzuch, wolę nie myśleć ile czasu spędza na siłowni. - Martwisz się o niego? - pyta zdezorientowany, no tak moja reakcja wskazuje na to że zależy mi na stanie chłopaka, jednak ja mam to głęboko gdzieś.
- Nie tylko Vils pojechała z nim do szpitala, no i nie mam jak wrócić. - mówię smutna, naprawdę nie mam pojęcia jak wrócę do domu. I wtedy Fede robi coś czego nigdy bym się nie spodziewała, po prostu wybucha śmiechem. Świetnie ja się zamartwiam a ten ma z tego bekę. - Ciebie to śmieszy, jesteś okropny! - uwalniam się z jego uścisku i szybko odchodzę. Czuje jak pod powiekami gromadzą mi się łzy, yhhh czemu ja muszę być taka wrażliwa. Nie jest dane mi odejść daleko, gdyż po chwili unieruchamia mnie opiekuńczy uścisk Włocha.
- Aniele nie bądź na mnie zła, - czule szepcze mi do ucha a ja z wszystkich sił próbuje nie okazać tego jak kilka jego słów może sprawić że od razu mu wybaczę. - Nie wiem jak mogłaś pomyśleć, że nie masz jak wrócić. A ja to co? Chyba nie myślałaś że zostawię Cię tu samą? - pyta, a ja mimo tego że jestem odwrócona do niego tyłem mocno się rumienie.
- Naprawdę odwieziesz mnie do domu? - pytam i odwracam się w jego stronę by ujrzeć te czekoladowe tęczówki, które tak bardzo mącą mi w głowie.
- Kiedy tylko zechcesz księżniczko. - mówi pewnie, a ja kiwam głową i delikatnie ziewam. Nawet nie zauważyłam że jest już po jedenastej a ja ledwo stoję ze zmęczenia, za dużo wrażeń jak na jeden dzień. - To ja proponował bym już- mówi pewnie Włoch i nie czekając na moją reakcję znów bierze mnie na ręce, tym razem jednak niesie mnie jak pannę młodą.
- Fede nie musisz mnie nieść- mamrotam a oczy same mi się kleją, opieram głowę na jego klatce piersiowej, wsłuchując się w rytm jego serca zasypiam, jedyne co jeszcze słyszę to jego cichy szept:
-Dobranoc księżniczko.
 
Lekko przyćmiona otwieram oczy i rozglądam się po wnętrzu gdzie się znajduję.
- Cholera gdzie ja jestem? - mruczę pod nosem wytężając wzrok.
- Właśnie jesteś w moim samochodzie i odwożę Cię do domu śpioszku- do moich uszu dobiega ten idealny baryton Włocha.  Odwracam głowę w lewo i widzę go jak zamiast patrzeć na drogę wpatruje się we mnie.
- Patrz na drogę Federico- upominam go i staram się ułożyć w głowie to co się stało. Po chwili wszystko sobie przypominam.
- Nie martw się, przy mnie jesteś bezpieczna.- mówi to i patrzy mi prosto w oczy po czym splata swoje palce z moimi.
- Dziękuję za to że mnie odwozisz. - zawstydzona spuszczam wzrok i mocniej ściskam jego dłoń. Ma rację przy nim czuję się najbezpieczniej na świecie. 
- Ślicznie wyglądasz gdy się rumienisz - słyszę szept tuż przy moim uchu. 
- Tak jak wielki pomidor. - mamrocze pod nosem, nienawidzę tego że tak łatwo się rumienie.
- Wcale że nie, jesteś najpiękniejszą dziewczyną jaką kiedykolwiek widziałem- mówi z pełną powagą a ja zawstydzona spuszczam wzrok. I wtedy zauważam znaczek z marką samochodu na kierownicy, moje oczy robią się trzy razy większe a buzia mimowolnie się otwiera.- Lu wszystko w porządku-  pyta zaniepokojony Włoch, a ja jestem w stanie tylko pokiwać głową. 
- Czy ja właśnie jadę fordem mustangiem? - pytam cichutko ledwo wydobywając z siebie głos.
- Tak... - potwierdza Fede a ja momentalnie mu przerywam.
- Mój tata kochał mustangi i to jedna z wielu cech jakie po nim odziedziczyłam - wyjaśniam a Włoch podnosi dłoń i zciera z mojego policzka samotną łzę, nawet nie zauważyłam kiedy zaszkliły mi się oczy.
- Który rocznik? - pytam ciekawa, z racji tego że jestem w środku i do tego panuje już mrok, nie potrafię tego stwierdzić.
- 2015 - odpowiada dumnie, na co ja uśmiecham się delikatnie.
- Szalejesz Pasquarelli-  podsumowuje a ten tylko uśmiecha się szelmowsko, po czym ponownie łapię moją dłoń. 
- Dlaczego wydaję mi się że bardziej tęsknisz za tatą niż za mamą? - pyta poważnie. Nie wiem jakim sposobem chłopak to zauważył, ale trafił w samo sedno.
- Moja mama była cudowną osobą, to ona mnie wychowywała i bardzo ją kocham. Ale nie będę ukrywać że to z tatą łączyła mnie jakaś wyjątkową więź, jestem do niego bardzo podobna i spędziłam z nim mniej czasu wiec tęsknię bardziej-  tłumaczę to mocno zaciskając oczy by nagromadzone w nich łzy nie wypłynęły. Chłopak w żaden sposób tego nie komentuje, za to zatrzymuję samochód i wysiada z niego. Moje drzwi się otwierają a ja już po chwili znajduję się w jego ramionach.
- Lu proszę Cię pamiętaj że cokolwiek by się nie działo, zawsze możesz na mnie liczyć. Nie jesteś sama kruszynko i nigdy nie będziesz. - szepcze mi do ucha a ja czuję jak moje serce z każdym jego słowem rośnie, czy to możliwe że się w nim zakochuje.
- Dziękuję Fede, za wszystko. - mówię po czym składam na jego policzku całuska i wchodzę do domu. Na korytarzu ściągam buty i gdy już mam ściągać kurtkę dochodzi do mnie fakt, że przecież nie jest moja. Szybko wybiegam na werandę jednak po czarnym mustangu Pasquarelliego nie ma już śladu, no trudno oddam mu ją w poniedziałek.

Delikatnie pukam do drzwi pokoju Violetty, jej samochód stał już na podjeździe, więc powinna być w domu.
- Proszę- słyszę jej głos, jak najszybciej wchodzę do fioletowego królestwa Vils. Całe szczęście że German ma dziś nocną zmianę bo razem z Vils musiałybyśmy się ostro tłumaczyć. 
- Jak tam Alex? - pytam po czy siadam na jej łóżku. 
- Żyje, lekarze się nim zajęli, udało mi się wcisnąć im bajeczkę że się potknął i wywalił.- Viola wzdycha ciężko, widać że dzisiejszy dzień nieźle ją wymęczył.
- Ale o co im poszło? - pytam choć odpowiedź nasuwa się sama, Leon po prostu był zazdrosny. 
- Nie mam pojęcia Lu, jestem zmęczona a do tego jutro Verdas przychodzi robić ze mną projekt na hiszpański-  mówi, a ja rozumiem ją bez słów, chcę zostać teraz sama i wszystko przemyśleć.
- Rozumiem, dobranoc Vils. - mówię i wychodzę z pokoju.
- Kocham Cię Lu- słyszę głos kuzynki, a ja odwracam się i posyłam jej całuska.
Zmęczona padam na swoje łóżko i przytulam się do wielkiego wilka. Napawając się jego cudownym zapachem odpływam w krainę Morfeusza.

********************************
Wiem krótki w ogóle jakiś nie taki  :/
No ale mam nadzieję że nie jest aż tak źle XD
Kocham care

115 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Komentarz do rozdziału napisze Ci wieczorem XD
      Ale widzę, że Verdas szaleje XD

      Usuń
    2. Będe czekać ♡
      Taa no wiesz każda cierpliwość kiedyś się kończy XD

      Usuń
    3. To Alex aż tak zarywa do Vils? :o

      Usuń
    4. To nie tak XD Alex i Vils poprostu znają się od bardzo dawna i są dobrymi znajomymi :3

      Usuń
    5. Tylko tyle? W takim razie Leon nie ma o co być zazdrosny XD

      Usuń
    6. To wytlumacz to jemu XD nie moja wina że ma mózg jak fasolka :")

      Usuń
    7. Ja tam bardzo lubie rozmawiać z Leonem XD

      Usuń
    8. Oj no wiesz bo kudłaty zazdrosny będzie :")

      Usuń
    9. Z kudłatym jest najlepiej <3

      Usuń
    10. No baa on taki wyszczekany i ma obycie w świecie ♡

      Usuń
    11. Da się z nim pogadać, morda mu się nie zamyka XD

      Usuń
    12. Jako ciekawostke Ci powiem że to jeden z nielicznych wilków który myje zęby :")

      Usuń
    13. Oczywiście że też XD przecież musi się dla Violki starać :")

      Usuń
    14. No, a Viola w duchu to docenia XD

      Usuń
    15. Właśnie w duchu XD bo okazać mu tego nie chce :")

      Usuń
    16. No i dobrze, niech się Lajon pomęczy XD

      Usuń
    17. No nie może być tak że chłopak chce a dziewczyna już leci mu w ramiona XD

      Usuń
    18. No właśnie, trzeba się troche postarać XD

      Usuń
    19. W końcu w zyciu nie ma nic za darmo XD

      Usuń
    20. Ehh, wgl na disneyu leci hannah montana XD ale beka xd

      Usuń
    21. A teraz jest nie ma to jak statek XD
      Czuję dzieciństwo :")

      Usuń
    22. Zack i Cody byli najlepsi i London Tipton XD

      Usuń
    23. Marzenie z dzieciństwa być bogata jak London Tipton XD

      Usuń
    24. I mądrą jak Maddy, ale ona była w hotelu XD

      Usuń
    25. I niska jak Mozbi :") to takie marzenie z teraz XD

      Usuń
    26. Jestem <3
      To znaczy ja ciągle byłam, ale teraz napisałam komentarz dotyczący rozdziału, który jak zwykle jest powalający <3
      A teraz przejdę do rzeczy, ponieważ po to pisze ten komentarz, ale to chyba logiczne XD

      Fedemila się przytula, jest tak fajnie i słodko, aż tu nagle dzwoni roztrzęsiona Violetta i mówi, że Leon pobił Alexa, to mnie nawet nie zdziwiło XD
      Ale szczerze mówiąc myślałam, że to Federico pierwszy uderzy Felipe XD
      Ale wyszło jak wyszło w sumie XD
      Feduś pociesza Luśke i pyta czy wszystko w porządku i to jest takie słodkie <3
      Ogólnie ta jego troska o nią jest wzruszająca <3
      No i znowu się tulimy, ale tym razem jakby to powiedział Fede z większą pasją XD
      W każdym razie Fede nie zabardzo przejął się losem swojego najlepszego przyjaciela i wyśmiał sytuacje XD
      Cały Federico XD
      Lu nie ma jak wrócić i wtedy z pomocą przychodzi nasz przystojny włoch <3
      No jak ona mogła myśleć, że on ją tak zostawi samą, zdaną na siebie...
      On ją zabardzo kocha, żeby tak zostawić, no heloł XD
      Fede bierze Lu na ręcę, a ona wsłuchując się w rytm jego serca usypia, jak słodziutko <3

      Ten fragment miałam okazje przrczytać już wcześniej, ale i tak przeczytałam go już siódmy raz XD
      Nasza księżniczka budzi się w samochodzie swojego księcia <3
      No i oczywiście ja cały czas patrzy na nią zamiast na drogę xD
      Ale on i tak ma dobrą orientacje, więc i tak nic by się nie stało <3
      I to trzymanie za rączke <3
      Ford Mustang, niesie za sobą mase wspomnień <3
      Mi bardzo podoba się Ford Mustang Shalby 2015 czerwony, albo niebieski <3
      No poprostu są cudowne <3
      Bodajże, ale nie jestem pewna Paul Walker w Szybkich i wściekłych takim jeździł <3
      To znaczy Walker jeździł Fordem Mustangiem GT500 i Fordem Mustangiem Mystic Corba (?) nie pamiętam dokładnie XD
      Ale zboczyłam z tematu XD
      Całus na policzku, a dlaczego nie musnęła jego ust? :(
      Należało mu się był taki słodziutki <3
      No i zostawił kurtkę <3
      Spokojnie, wróci po nią w niedziele XD
      Alex potknął się i wywalił Hahahah i lekarze to kupili? XD
      Kiepscy z nich lekarze XD
      No i nasza księżniczka idzie spać przytulając się do wilczura <3
      CUDOWNIE <3
      Jejku jak czytam te twoje rozdziały to morda ciesz mi się jak głupia <3

      A tak wgl
      Czy ty to widziałaś? :
      https://instagram.com/p/5Hbr2eKweq/

      Boże jaki słodziak, popłakałam się <3
      Sama słodyczka <3


      Usuń
    27. Tak ♥
      Najsłodsze dziecko świata ♥♥♥

      Jeszcze za wcześnie na usta XD

      Usuń
    28. Mówisz jak German XD
      Zwykłe sekundowe muśniecie nie byłoby złe XD

      Usuń
    29. Ej! Jakbym mówiła jak German to nawet nie znali by jeszcze swoich imion XD

      Usuń
    30. No ale tylko muśnięcie XD

      Usuń
    31. Ale zakłóciło by mi przebieg całej historii XD

      Usuń
    32. Ehhh... widzę, że za dużo tu nie wskóram serdelku <3

      Usuń
    33. Nie pulpeciku ♥
      Mam lepszy pomysł na ich pierwszy pocałunek XD

      Usuń
    34. I nie powiesz mi jaki? XD

      Usuń
    35. Niech to będzie niespodzianka XD

      Usuń
    36. No dobra, poczekam :(
      A powiesz mi chodziasz w którym rozdziale mniej więcej :(

      Usuń
    37. O jejku nie mam pojęcia na który to przypadnie :/

      Usuń
    38. Ale blisko czy daleko do tego zdarzenia? XD

      Usuń
    39. Średnio XD
      Wiem dużo Ci to mówi ale daleko niej jest ale blisko też nie :")

      Usuń
    40. To mi tak w cholere dużo mówi xD

      Usuń
    41. Oj no wiem XD ale lepiej nie potrafię tego określić :3

      Usuń
    42. No niech Ci będzie xD

      Usuń
    43. Znaj moją dobroć <3
      Jest postęp mam słoneczko <3

      Usuń
    44. Zazdro :( ja mam chmury :c
      Ale nie pada XD

      Usuń
    45. A ja mam śliczne słoneczko <3

      Usuń
    46. U mnie też się już przejasnia XD
      A ja sobie wracam do domu i mam zamiar pisać rozdziały ♡

      Usuń
    47. A potem powysyłać mi spojlerki XD

      Usuń
    48. I skończy się na tym że wyśle Ci cały rozdział XD o nie nie :3

      Usuń
    49. To ja tu miałam stracić życie (basen) a ty tu się buntujesz? xD

      Usuń
    50. No wybacz :* ale co za dużo to niezdrowo XD

      Usuń
    51. No dobra, poczekam do piątku, aż wstawisz rozdział :(

      Usuń
    52. Ale rozdział miał być w sobotę ♥

      Usuń
    53. Podaj mi 3 sensowne powody dla których rozdział ma być e piątek XD

      Usuń
    54. 1. Bo ja tak chce XD
      2. Bo ja tak chce XD
      3. Bo ja tak chce XD

      Wystarczy? XD

      Usuń
    55. Strasznie egoistyczne te powody XD

      Usuń
    56. Oj no muszę się poważnie zastanowic ;)

      Usuń
    57. Zrób to dla naszego wilczka :(

      Usuń
    58. Ehhhhhhhh ... no dobrze :*

      Usuń
    59. Wiedziałam, że wygram XD

      Usuń
    60. No bo wiesz dla kudłatego zrobi się wszystko XD

      Usuń
    61. A dla potworka to nie? Xd

      Usuń
    62. Dla Potworka też <3
      Sprawdź za chwileczkę e-mail XD

      Usuń
    63. A już czytałam XD

      Masz może pomysł jak uświadomić przyjacielowi że jego dziewczyna go wykorzystuje ? :/
      Wszyscy mu już to powtarzamy a on dalej swoje -.-

      Usuń
    64. Jak mu o tym powiedzieć? Najlepiej tak żeby zrozumiał, bo faceci nie potrafią zauważyć tak istotnych rzeczy. A co ta dziewczyna takiego robi? :o

      Usuń
    65. Bawi się nim, zrywa z nim, flirtuje z innymi a jak nic nie wyjdzie to do niego wraca, naciąga go na prezenty z byle okazji i cały czas powtarza mu jaki to on jest beznadziejny -.-

      Usuń
    66. Co za szmata -,-
      To powiedź mu, że twoja koleżajka ma problem z chłopakiem, kiedy on zapyta jaki problem to opowiedź mu jego sytuacje z tą dziewczyną, ale w wersji tej twojej koleżanki czyli, że chłopak z którym jest się nią bawi, firtuje z innymi itp. I zapytaj go co o tym myśli, a potem w delikatny sposób powiedź mu, że w pewnym sensie jest tak samo wykorzystywany jak ta twoja koleżanka, to zazwyczaj działa. Musisz dać mu do myślenia, żeby zauważył, że coś naprawdę jest nie tak :)

      Usuń
    67. Spróbuj :/
      A wiesz co jest najgorsze, że on sam otwarcie mówi że nie jest z nią szczesliwy a mimo to jest jak jej niewolnik -.-

      Usuń
    68. Z przyzwyczajenie, też tak miałam z moim byłym. Nie potrafiłam z nim zerwać, ale wtedy wkroczył Oskar i zaczął mnie beszczelnie podrwać i jakoś tak wyszło, że zdradziłam swojego byłego z Oskarem, ale od razu mu o tym powiedzialam, tam ten się wkurwił i ze mną zerwał, a potem zablokował mnie na fb xD Taki dojrzały xD

      Usuń
    69. Ja ostatnio przez pół godziny za nim biegałam po moim domu bijąc go poduszką i krzycząc żeby się ogarnoł :")

      Usuń
    70. No i dobrze, najlepiej wybić komuś głupote z głowy xD

      Usuń
    71. Tak tylko szkoda poduszki :/ rozerwala się :c

      Usuń
    72. A to była moja ulubiona :"(

      Usuń
    73. Uśmierć go teraz :(

      Usuń
    74. Będe za nim biegać z łopatą tak jak wtedy gdy byliśmy mali XD

      Usuń
    75. Hahahah wybijaj głupotę z głowy im częściej to robisz tym bardziej skutkuje <3

      Usuń
    76. Jak tak nad tym pomyśle to ile on już przezemnie wycierpial XD
      Dostal łopatą, parasolem, poduszka, kijem bejsbolowym o mało co nie dostał katana :")
      Pies go przezemnie ugryzł XD
      Oj nazbieralo by się tego jeszcze troszkę :3

      Usuń
    77. Widze, że on ma z tobą takie samo piekło jak ja z Oskarem xD
      On też często robi mi krzywde :(
      Plebs jeden -.-

      Usuń
    78. Nie to ja go wychowałam tak żeby żadnej dziewczynie krzywdy nie zrobił XD

      Usuń
    79. Szczęściara, ja się lubie z nim bić XD
      W sumie zbyt wielkiej krzywdy mi nigdy nie zrobił, ale jednak czasem jak mnie walnie to boli XD

      Usuń
    80. No przynajmniej wiesz że ma siłę i możesz to potwierdzic z wlasnego doswiadczenia XD

      Usuń
    81. To mnie wcale nie bawi xD

      Usuń
    82. I ty jak mu oddajesz to on nic nie czuje prawda ? XD

      Usuń
    83. Tak i się śmieje, że jestem słabeuszem :(

      Usuń
    84. Polecam użyć kija bejsbolowego XD

      Usuń
    85. Ale wtedy uszkodze mu mordke i na co on będzie wyrywał te wszystkie dupeczki? :(

      Usuń
    86. No w sumie to dobry pomysł i tak ma płaską dupe XD

      Usuń
    87. No widzisz może mu przy okazji urośnie XD

      Usuń
    88. Chyba raczej spuchnie xD

      Usuń
    89. Ale będzie większa :")

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Joł Kochanie <333
      Dzisiaj będzie króciutko, jestem zmęczona i źle się czuję wiec... no ten...
      Rozdział jest:
      Cuuuudny
      Wspaniały
      Fantastyczny
      Taki.. romantyczny (?) <33
      Boze Federico! On jest po ptostu Idealny *.*
      Oooo Lusia zasnęła :>
      Nie oddała mu kurtki xD Ja to bym się z nią położyła spać :>>
      Hahaha Violka :')
      Leon! I tak trzymaj :D Leon jak zwykle Rozwala System XD :D
      Kocham <3333

      Ps. Tak, pomysł na moje opowiadanie tak trocję zaczerpnęłam z Więźnia Labiryntu :) Po prostu chciałam zrobić coś.bardziej tajemniczego :> Ale nwm czy to się wg komuś spodoba...

      KC <33 pisze to juz pewnie drugi raz xD

      Usuń
    2. Dziękuję ♥
      Mi się na pewno spodoba uwielbiam więźnia labiryntu ♡

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie wiem kiedy xd
      Coś około soboty :p

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. No więc jestem!!!!!!!!!
      Od razu ostrzegam, dostałam głupawki :D
      Obecnie leżę i komentuję to cudeńko trzymając tableta do góry nogami.
      Nie pytaj xD
      Czemu napisałam to po niemiecku xD
      Dobra nie będę się lepiej popisywać moim niemieckim bo jeszcze jakiś Niemiec się obrazi :D
      Chociaż co miałby tu robić jakiś Niemiec czytający akurat mój komentarz ? Nie wiem xD

      Dobra bo odchodzę od tematu.
      To jest cudowne !!!!!!! <3
      Lusia i Fede <3 O jeju *,*
      Tak riomantycznie xD *,*
      Oj Leoś, Leoś...brak słów.
      Chociaż dobrze że rozwalił tamtemu gościowi nos xD
      W końcu ma być Leonetta a nie jakaś Alexetta xD
      Wtf ? Co ja piszę...
      Już nie mogę się doczekać reakcji Lu jak się dowie prawdy o Federico *,*
      Czekam na szybkiego mam nadzieję nexcika <3

      Kocham, Tini :*
      PS. U mnie już siódmy rozdział xD

      Usuń
  5. Świetny :**
    Fedemila <3 :33
    Leon xD
    Biedny Alex :D

    Rozdział świetny i genialny <33

    Czekam na nexa :**
    Kocham <33
    Ola :**

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny rozdział kochana
    TY to masz talent , daj troszeczkę
    Kc <3
    ~RiRi

    OdpowiedzUsuń